wtorek, 11 lutego 2014

Dwustronny komin dla dziecka z uszami

Tosia ma milion wspaniałych czapek i szalików. Zdaje sobie z tego sprawę.
Jednak na prawdę nie wiem jak to się dzieje, że wracam ze sklepu z kolejnym kompletem. 

Wczoraj w nocy... usiadłam do maszyny - TO WIEM, ale dlaczego znowu spod igły wyszedł komin?! Nie wiem, nie wiem... może lunatykowałam, a może to już jakieś uzależnienie?!
Czy istnieje jakiś udokumentowany przypadek szalikoholizmu?





Jak tylko uda mi się wykonać zdjęcia "na modelce" z pewnością się pochwale.

Poprzedni model komina, możecie zobaczyć tutaj.
Udanego dnia Wam życzę :)


12 komentarzy:

  1. magnolienrinde11 lutego 2014 15:50

    Ależ on milutki, piękny! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. martynawymysla11 lutego 2014 17:51

      Oj tak milutki i ciepluchny, bo z jednej strony polar minky, z drugiej dzianina dresowa. Oby się Tośce dobrze nosiło :). Bo ostatnio ma etap, że wszystko co jej założę na głowę natychmiast ściąga.

      Usuń

Będzie mi bardzo miło, jeżeli postanowisz zostawić ślad swojej obecności na moim blogu