poniedziałek, 1 grudnia 2014

Otulacz niemowlęcy, czyli w Martynawymyśla w oczekiwaniu na Polę

Termin porodu mam wyznaczony na początek grudnia (dokładnie 10), ale mi i lekarzowi już od jakiegoś czasu wydaje się, że mogę urodzić w każdej chwili. 
Jednak Poli chyba dobrze i póki co nie chce jej się zbytnio ruszać. 
...No cóż... może niedługo ciekawość weźmie górę i postanowi poznać swoich rodziców i siskę. 

Planowałam wykonać dla Poli wiele "uszytków", ale zawsze brakuje mi czasu. Podobny otulacz, zamierzałam uszyć już dla Tosi, kiedy była małym oseskiem i dopiero teraz udało mi się to zrealizować:). 
Chciałam, żeby pasował do Tosi bluzy "Pandy" (klik) i zaplanowałam dla nich wspólną sesję. 
Mam nadzieje, że już niedługo uda się ją zrealizować, utulacz Panda czeka :)). 







Miłego tygodnia

7 komentarzy:

  1. Anonimowy1 grudnia 2014 17:07

    Piękny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy1 grudnia 2014 17:34

      To jeszcze raz ja:) uwielbiam twojego bloga!!!!<3<3<3<3<3

      Usuń
  • Kasia1 grudnia 2014 19:49

    jest po prostu piękny! Gratuluję kolejnej dzidzi i życzę pomyślnego rozwiązania : )

    Zapraszam też na konkursik
    http://paletapomyslow.blogspot.com/2014/11/konkursik-i-pomysy-na-prezenty-czesc-2.html

    Pozdrawiam

    Kasia i Wojtuś

    OdpowiedzUsuń
  • sewing reni2 grudnia 2014 21:19

    Słodkie, naprawdę masz świetne pomysły i cudne wykonanie - pozazdrościć talentu :)

    OdpowiedzUsuń
  • Unknown2 grudnia 2014 22:09

    o jejku! jejku!! na miejscu Poli, jak bym wiedziała, że czeka na mnie takie cudo, to od razu bym wyskakiwała z ciepłego brzuszka!!:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. martynawymysla3 grudnia 2014 15:18

      Cześć Marta, chyba Cię usłyszała, bo wyskoczyła wczoraj :-). Obie czujemy się dobrze. Pozdrawiamy

      Usuń
    2. Anonimowy3 grudnia 2014 18:00

      Wszystkiego najlepszego!!!:) Będą jakieś zdjęcia<3?

      Usuń

Będzie mi bardzo miło, jeżeli postanowisz zostawić ślad swojej obecności na moim blogu