piątek, 6 marca 2015

Siostrzyczki

Nucę od rana i uśmiecham się sama do siebie... "to siła sióstr, rządzimy tuuu... ".

Tosia ma swój dresik "hello" (klik) już jakiś czas. Od początku zakładałam, że uszyję je dla Poli i Tosi takie same, ale oczywiście brakuje mi czasu na wiele rzeczy. Latem dostałam jakąś mądra książkę o zarządzaniu czasem, ale nie miałam czasu jej przeczytać ;).
Wczoraj jednak było inaczej, dziewczyny zafundowały mamcie wolny wieczór i poszły spać książkowo. Jako że Martyna wypoczywa w inny sposób niż większość normalnych ludzi uznała, że to czas na szycie.

Taką miałam dzisiaj rano radochę jak ją ubierałam :))).

Obawiam się tylko, że Polcia za długo w nim "nie pochodzi", bo jest na JUŻ. Planowałam uszyć trochę za duży, ale wykrój przygotowałam sobie już jakieś ze 3 tyg. temu.
Jejku, jak ona rośnie :))
















Marzy mi się mini sesja gdzie moje dziewuchy, paradują sobie razem w dresikach. Dzisiaj na pewno się nie uda, bo Tosia miała je na sobie wczoraj i akurat zainteresowała się moją szminką. Teraz jej bluza schnie, Poli za chwilę będzie miała na sobie ulane mleczko..., no ale może jeszcze się uda :). 

                     

Miłego wiekendu

5 komentarzy:

  1. Zaraz-wracam.pl 6 marca 2015 15:07

    Cudny, dzisiaj wpi o Was na blogu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. martynawymysla6 marca 2015 22:30

      Dzięki, widziałam już, bardzo mi miło :-)

      Usuń

Będzie mi bardzo miło, jeżeli postanowisz zostawić ślad swojej obecności na moim blogu