poniedziałek, 7 września 2015

Cienka czapka jesienna

No wczoraj był taki dzień. 14 stopni, wiało i padało. Cały czas. Zaczęło się od rana i skończyło, no właśnie nie jestem pewna kiedy się skończyło. Chyba trwa do teraz?! Po raz pierwszy i mam nadzieję ostatni nie dotrzymałam słowa danego Tosi, że pójdziemy na plac zabaw.
Taka pogoda wymusza przegląd garderoby. Czy kalosze jeszcze na nas dobre? W jakim stanie są nasze kurtki przeciwdeszczowe, itd.
Nie miałam czapki przejściowej. A mieć muszę. Kiedy dziewczyny usnęły, uszyłam taką i jestem z niej bardzo zadowolona. Ze swoich zdjęć mniej, ale ktoś pozować musiał :).









Za szybką sesję i pomoc, dziękuję Ci Mamuś :) :*.

1 komentarz:

Będzie mi bardzo miło, jeżeli postanowisz zostawić ślad swojej obecności na moim blogu