piątek, 27 lutego 2015

Zestaw do spania dla dziewczynki

Oj dużo myślałam o pokoju dziewczynek w naszym nowym domu. Na razie chcę żeby miały wspólną sypialnię i wspólny pokój zabaw. Chociaż do póki Pola jest karmiona piersią, z pewnością będzie spać z nami. 
Chciałam żeby ich pokój był biało-szaro-różowo-brzoskwiniowy. 
No i jestem pewna, że każda z nich dostanie taki zestaw do spania... Ten ze zdjęć, trafił już do swojej właścicielki i zyskał sobie jej przychylność :). Podobno także jej starszej siostry :). 











Miłego weekendu

poniedziałek, 23 lutego 2015

Proste pumpy Tośki do bluzy "hello"

Pewnie mówiłam już z milion razy, ale niech będzie jeszcze jeden;). Uwielbiam moją kochaną Męczybułkę w dresikach. Szczególnie moich dresikach. 
I jestem przekonana, że jest jej w nich najwygodniej na świecie :)). 











piątek, 20 lutego 2015

Biały kot baletnica


Pani Kasia poprosiła mnie o uszycie białego kotka baletnicy. Spódnica którą zwykle do nich wykonuje wydawała mi się przy nim zbyt jasna. Cały kot zrobił się jakiś taki blady... więc mała śnieżynka dostała inną, w kolorze fuksji w czarne grochy. 
Jak Wam się podoba?!





Kochani miłego weekendu

wtorek, 17 lutego 2015

Korona na gumeczce

Mam przygotowane zdjęcia do kilku następnych postów. 
A chyba dawno żadnej korony nie było ;), no to niech dzisiaj będzie razem z najserdeczniejszymi życzeniami dla wszystkich roczniaków. 





A przy okazji...
zna ktoś jakąś Tośkę, co kończy roczek?
Bo mam po Tosi girlandę urodzinową. Oddam w dobre ręce :). Ktoś chętny?







sobota, 14 lutego 2015

Kocurro giganto i nasze nowe krzesła







Nasza budowa, powoli posuwa się w dobrym kierunku. Powoli wykańczamy wnętrza i nasz budżet ;).
Dla mnie najważnieszy był stół. Pomiędzy kuchnią, a salonem..., zbierający całą rodzinę. Do posiłków i rozmów, ale też do rysunków, wycinanek, gier planszowych i takich tam...

NO i ...mam go. MAM! Mój wielki stół. Lite drewno, piękny design. Póki co niestety tylko w garażu. Ale trzeba Wam wiedzieć, że to była miłość od pierwszego wejrzenia. Jak tylko go zobaczyłam, wiedziałam, że z nami zamieszka. Mam nadzieję, że niedługo będę go mogła Wam pokazać.

Nad krzesłami zastanawiałam się nieco dłużej. Chciałam żeby były piękne, ale i praktyczne przy dwójce małych szkodników :)). Tosia ostatnio rysuje po wszystkim, a ja nie nadążam z kupowaniem "magicznych gąbek". Znacie je? U mnie sprawdzają się genialnie. Ci co zaglądają czasem na mój profil na Instagramie, pewnie już widzieli radosną twórczość mojej pierworodnej.
Nie oszczędza ścian, pudełek, krzeseł, ubrań a nawet swoich rączek, nóżek i buzi:)).
Dlatego wiedziałam, że nie chcę krzeseł tapicerowanych, całe drewniane zazwyczaj nie są do końca wygodne, a na pokrytych skórą i ekoskórą poci mi się... no wiadomo cooo OO.
I znalazłam te. Kupiłam 8. No i już się doczekać nie mogę ...mówię Wam, aż staną przy tym moim stole :)).

poniedziałek, 9 lutego 2015

Kotek dla pewnej 9 latki, biedulka się naczekała

Oj mało czasu na wszystko..., ale tak to już chyba będzie dopóki moje dziewczynki nie skończą 5 lat. Czemu tylu?!
 Nie wiem, ale wydaje mi się, że wtedy dzieciaki są już takie bardziej samodzielne, a ich mamy mają czas nawet spokojnie napić się kawy. I wypić ją do końca..., baaa ona jeszcze nawet jest ciepła ;))). 
Ale i tak fajnie jest być mamą 2 kochanych bączków :))). 

Kotek pojedzie do dziewczynki która ma 9 lat, więc jej mama chyba pije kawę, cieplutką... przynajmniej tak mi się wydaje... ;). 






czwartek, 5 lutego 2015

Dwa koty giganty, albo nawet trzy ;)








Kiedy szyłam, Tosia była u dziadków, jak wróciła do domu kotki "siedziały" wygodnie na półce w salonie. Aż 3. ...Mój błąd! Już po chwili wszystkie gościły na kanapie w jej pokoju i oglądały z nią pszczółkę Maję. 

O kurcze i jak ja jej teraz powiem, że nie wszystkie są jej?! ;)))


Nowsze posty Starsze posty Strona główna