środa, 3 lutego 2016

O marzeniu pewnej dziewczynki i jej nieustępliwości ;)

Róża jest moją siostrzenicą. Poprosiła mnie o kotka. "Projekt" przygotowała sama.
A potem pytała o niego hmmm, no chyba za każdym razem jak się widziałyśmy... czyli jakieś 3-4 razy w tygodniu przez 3 miechy :). Jestem ciekawa jej reakcji..., kiedy wreszcie go zobaczy.















1 komentarz:

Będzie mi bardzo miło, jeżeli postanowisz zostawić ślad swojej obecności na moim blogu