wtorek, 6 września 2016

Fartuszek w kurki








Fajnie jest razem gotować i razem jeść :).

Od dawna chciałam kupić gofrownicę. Jakoś nie było sprzyjających okoliczności. W ten weekend się udało, taka najzwyklejsza domowa, ale bardzo się cieszę, bo lubię pichcić z Tosią. To mocno wyjadający pomocnik, jednak "praca" z nią w kuchni to prawdziwa przyjemność:). Pola też by się z chęcią przyłączyła, ale dam jej jeszcze troszkę podrosnąć :).

Każdemu kuchennemu, czy ogrodowemu pomocnikowi przyda się fartuszek. Ten jest już do kupienia w naszym sklepie - www.petiteheroes.com.

Ściskam mocno



Brak komentarzy:

Publikowanie komentarza

Będzie mi bardzo miło, jeżeli postanowisz zostawić ślad swojej obecności na moim blogu